W poszukiwaniu niemieckich korzeni
Znając swoje niemieckie pochodzenie z informacji przekazanych od rodziców i dziadków postanowiłem poszukać wszystkich zachowanych dokumentów na temat moich przodków. Poszukując informacji na temat swojej rodziny, znalazłem wiele dokumentów potwierdzających moje korzenie. Starałem się też odnajdować miejsca, w których żyli przodkowie narodowości niemieckiej. Odnalazłem między innymi w Somsiorachistniejący do dnia dzisiejszego budynek szkoły dla niemieckich dzieci, w której uczył się mój pradziadek. Odszukałem również gospodarstwa w Hucie Chojno, które należały przed wojną i w czasie wojny do moich przodków. W tym celu odwiedziłem cmentarz ewangelicko-augsburski w Łąkiem (dawniej Huta Łęcka), który został częściowo uporządkowany. Tam znalazłem tablicę nagrobną jednego z moich przodków. Dzięki temu spotkałem na swojej drodze Panią Bożenę Ciesielską, która zajmuje się między innymi porządkowaniem tego cmentarza. Pani Ciesielska jest emerytowanym nauczycielem języka polskiego i zasłużoną działaczką na rzecz lokalnej społeczności.
Od ilu lat zajmuje się Pani poszukiwaniem i odnawianiem grobów i cmentarzy? Skąd takie zainteresowanie/pasja? Czy jest Pani członkiem/współpracownikiem organizacji/stowarzyszenia zajmującego się poszukiwaniem miejsc, w których znajdują się cmentarze różnych wyznań?
Moje zainteresowania przeszłością Skępego i gminą Skępe mają wieloletnią historię. Od ponad 30 lat zbieram wszelkiego rodzaju informacje, materiały i artykuły o gminie Skępe. Historia i przeszłość nawet tak niepozornego miasteczka jak Skępe i gmina Skępe może być fascynująca. Opowieści z prowincji mają swój urok i klimat. O tym, że w Skępem i gminie Skępe są cmentarze różnych wyznań, dowiedziałam się od starszych osób z mojej rodziny i innych mieszkańców. Pierwszą wyprawę na cmentarze w Łąkiem zainicjowali miłośnicy regionu (m.in. ja) już 5 listopada 2005 roku. Na metalowej bramie w Łąkiem była tablica z dość dobrze zachowanym napisem. Niestety, nie zrobiłam zdjęcia tej tablicy. Po latach napis się zatarł. Na cmentarzu widać było drewniany krzyż z pasyjką. Próba zainteresowania tematem ówczesnych władz Urzędu Gminy w Skępem nie powiodła się. Wtedy nie wiedziałam, że oba cmentarze należą do prywatnego właściciela. Tak naprawdę prace zaczęły się od wizyty prezesa Fundacji Ari Ari Pana Longina Graczyka, który przyjechał z grupą młodzieży na warsztaty do Urzędu Miasta i Gminy w Skępem. Warsztaty o tematyce regionalnej (m.in. poruszające sprawę kolonistów niemieckich w Łąkiem) odbyły się w budynku remizy Ochotniczej Straży Pożarnej i Centrum Kulturalno-Oświatowo-Rekreacyjnego. Uczestniczyły w nich m.in. osoby zainteresowane regionem: Pani Zyta Wegner i Pan Ryszard Szewczyk. Następnie dzięki „ulicznym rozmowom” (dialogi na chodniku przy ulicy) z Panem Maciejem Sobieckim ze Skępego pomyśleliśmy, że można pokusić się o uporządkowanie cmentarzy ewangelicko-augsburskich w Łąkiem w gminie Skępe. Potem - dzięki Stowarzyszeniu Grupie Historyczno-Poszukiwawczej Gustaw - 23 sierpnia (piątek) 2019 roku odbyło się zebranie, które zapoczątkowało prace dokumentacyjno-porządkowe na cmentarzach różnych wyznań. Na pierwszym spotkaniu w remizie OSP w Łąkiem było sporo zainteresowanych osób (emeryci z Klubu Seniora Koziołek i z innych kół, burmistrz Urzędu Miasta i Gminy w Skępem Piotr Wojciechowski, wolontariusze, właścicielka obu cmentarzy, sołtys wsi Łąkie i inne osoby oraz dziennikarka gazety CLI Lidia Jagielska). Przybył także Longin Graczyk z Fundacji Ari Ari. Należę do Stowarzyszenia Grupy Historyczno-Poszukiwawczej Gustaw. Jej prezesem jest Pan Janusz Nowakowski. Współpracujemy z Fundacją Ari Ari i z Urzędem Miasta i Gminy w Skępem oraz z innymi instytucjami. Dzięki członkom grupy Gustaw i wolontariuszom rozpoczęliśmy konkretne prace porządkowo-dokumentacyjne pod koniec sierpnia 2019 roku. W zakresie działań - oprócz cmentarzy niemieckich - był cmentarz żydowski znajdujący się w Skępem i cmentarze protestanckie w Boguchwale (gmina Skępe) i w Teodorowie (gmina Wielgie).
Skąd ma Pani informacje na temat miejsc, w których znajdują się cmentarze?
Informacje pochodzą najczęściej od starszych osób mieszkających w danej miejscowości lub w gminie Skępe i od pasjonatów lokalnej historii.
Ile osób współpracuje z Panią na rzecz odnowienia cmentarzy? Czy są wśród nich wolontariusze?
Początkowo w pracach brało udział 15-20 osób, potem trochę mniej. Są jeszcze chętni ludzie dobrej woli. Chwała im za zaangażowanie i pomoc.
W jaki sposób przebiegają prace przy cmentarzach? Ile czasu zajmuje sprzątanie i odnawianie miejsc?
Praca jest żmudna. Naprawdę wymaga dużo czasu. Początkowa euforia, chęć i zapał z czasem zmalały. Nie było już tylu chętnych do wyjazdów. Mimo tych przeciwności staramy się kontynuować prace na cmentarzach. W 2023 roku zaangażowali się strażacy z miejscowości Łąkie. Posiadają własny sprzęt taki jak podkaszarki i piłę. Pomagają emeryci z miejscowych kół i stowarzyszeń oraz zaprzyjaźnieni wolontariusze.
Ile obecnie jest cmentarzy w dobrym stanie, a ile opuszczonych?
To bardzo trudne pytanie. Stan cmentarzy jest bardzo zróżnicowany. Są miejsca zarośnięte tak bardzo, że trudno na nie wejść. Jak Pan zauważył - opuszczone. Inne są uporządkowane, ale takie cmentarze chyba należą do rzadkości. Sami się przekonaliśmy, że podjęte prace są mozolne, czasochłonne i wymagające uporu i determinacji. Po odkrzaczeniu i uporządkowaniu nagrobków należy jeszcze kosić trawę i dozorować stan cmentarza. Zapomniałam nadmienić, że najpierw trzeba ustalić, kto jest właścicielem nekropolii. Cmentarze w Teodorowie i Boguchwale należą do Skarbu Państwa, czyli zezwolenie na prace uzyskaliśmy ze Starostwa Powiatowego w Lipnie, a na prace na obu cmentarzach w Łąkiem od ich właścicielki. Mamy także zezwolenia z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków oddział we Włocławku oraz z parafii ewangelicko-augsburskiej w Toruniu.
Czy często ludzie zgłaszają się z zapytaniem, czy na danym cmentarzu leży przodek z rodziny?
Zgłaszają się takie osoby. W czerwcu przyjechała rodzina Weissów z Niemiec. Odnaleźli nagrobek Roberta Weissa. Także Pana rodzina odszukała grób Andreasa VoӠa (Fossa) zmarłego w 1934 roku. Z opowieści ustnych mieszkańców Skępego i Łąkiego wiem, że dawniej przyjeżdżało więcej osób.
Gdzie są dostępne szczegółowe informacje na temat regionu?
Na temat regionu - konkretnie mam na myśli Ziemię Dobrzyńską - powstaje wiele artykułów i publikacji. Wiadomości o regionie publikuje: „Gazeta Lipnowska”, „Kurier. Notatki z Terenu”, „Rocznik Dobrzyński”. Dużo opracowań wydaje Księgarnia Dobrzyńska Verbum w Brodnicy i Towarzystwo Miłośników Ziemi Dobrzyńskiej oraz Stowarzyszenie Gmin Ziemi Dobrzyńskiej.
Skąd znajdujecie środki finansowe na odnawianie cmentarzy?
Od początku podjętych zadań wspomagała nas finansowo Fundacja Ari Ari. Z jej inicjatywy przygotowano tablice informacyjne umieszczone na cmentarzach ewangelicko-augsburskich oraz trzy tablice upamiętniające społeczność żydowską mieszkającą w Skępem. Braliśmy udział w projektach takich jak: 2019 - 2022 Zapomniane cmentarze. Dziedzictwo kulturowe Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej, 2021- 2022 Wędrowny Uniwersytet Etnograficzny, 2018 - 2022 Spacery lokalne. Ważne historie i 2020-2021 Cmentarz żydowski w Skępem. Pomocą służy Urząd Miasta i Gminy Skępe. Pracownicy wywożą gałęzie po naszych porządkach. Przedstawiciele stowarzyszenia Lapidaria: Zapomniane cmentarze Pomorza i Kujaw odnowili wiele napisów na nagrobkach na obu cmentarzach w Łąkiem. Pomagają inni ludzie. Mieszkaniec Teodorowa w gminie Wielgie gotował nam posiłki i przywoził na miejsce. Pani sołtys Teodorowa zaopatrzyła nas w kawę i herbatę. Takie gesty bardzo cieszą. Wiele osób podziwia nas za zaangażowanie i chęć przywrócenia pamięci o zapomnianych cmentarzach.
Jaki typ pomocy przydałby się Pani?
Przydałoby się więcej osób do pracy. Muszę jeszcze nadmienić, że do pracy przyjeżdżają uczniowie z Włocławka, z Lubienia Kujawskiego i z Kanibrodu. Potrzebne sprzęty mamy, czyli grabie, łopaty, szpadle, rękawice, szczotki i sekatory.
Jakie inne narodowości możemy spotkać na danych cmentarzach? Czy to są tylko polskie i niemieckie?
W gminie Skępe mieszkali Niemcy (stąd trzy cmentarze), Żydzi (cmentarz w Skępem) oraz Ukraińcy i Rosjanie. Ci ostatni byli chowani chyba w Lipnie, gdzie jest kwatera dla osób prawosławnych.
Ile w regionie Ziemi Dobrzyńskiej znajduje się cmentarzy, gdzie spoczywający to osoby narodowości niemieckiej?
W gminie Skępe w powiecie lipnowskim są trzy cmentarze ewangelicko-augsburskie: we wsi Boguchwała i dwa we wsi Łąkie. Być może są jeszcze inne, o których nie wiem lub leżące na pograniczu gminy Skępe i gmin sąsiednich. W gminie Wielgie w powiecie lipnowskim znajduje się w Teodorowie cmentarz protestancki, który też porządkowaliśmy. Na całej Ziemi Dobrzyńskiej jest takich cmentarzy bardzo dużo. Na stronie internetowej Lapidaria: Zapomniane cmentarze Pomorza i Kujaw można znaleźć informacje o wielu cmentarzach, na których spoczywają osoby narodowości niemieckiej. W publikacji Jarosława Anuszewskiego i Piotra Gałkowskiego „Parafia Ewangelicko-Augsburska w Rypinie” (Rypin 2018) można poszukać wiadomości o cmentarzach protestanckich. Nie wiem, czy istnieje wykaz wszystkich cmentarzy ewangelicko-augsburskich na terenie Ziemi Dobrzyńskiej… Niektóre miejsca pochłonęła całkowicie przyroda… i istnieją tylko w pamięci najstarszych osób.
W których latach na Ziemi Dobrzyńskiej mieszkało najwięcej Niemców? Czy wiadomo, co się stało z rodzinami niemieckimi na Ziemi Dobrzyńskiej?
W miejscowości Łąkie najwięcej Niemców mieszkało do końca II wojny światowej. Oprócz dwóch cmentarzy była drewniana kaplica ewangelicka, co świadczy o dużej liczbie Niemców. W tej wsi mieszkało bardzo mało polskich rodzin (dosłownie dwie lub trzy - jak podawali mieszkańcy). W 1945 roku prawie wszystkie rodziny niemieckie opuściły swoje gospodarstwa. Zostali nieliczni. Najczęściej Ci, którzy zawarli mieszany związek małżeński Niemka z Polakiem lub Niemiec z Polką. Zdarzało się, że w jednej rodzinie narodowości niemieckiej, ale mieszkającej w Polsce, jeden syn należał do wojska polskiego, a drugi syn do niemieckiego.
Ile obecnie jest osób narodowości niemieckiej mieszkających na terenie Ziemi Dobrzyńskiej?
Aktualnych danych nie mam. W internecie znalazłam dane statystyczne z 2011 roku. Dotyczą one województwa kujawsko-pomorskiego. Ogółem stan ludności 2 097 635 w tym 2 507 Niemców, co stanowi 0,12 %. Tematyką konkretnie Ziemi Dobrzyńskiej zajmował się Krzysztof Kłodawski. Najwięcej kolonistów osiedliło się na przełomie XVIII/XIX wieku. Z artykułu Krzysztofa Kłodawskiego „Mniejszości narodowe i wyznaniowe na Ziemi Dobrzyńskiej” wynika, że w 1877 roku w powiecie lipnowskim mieszkało 62 249 osób, z tego 51 725 było wyznania katolickiego, 1 453 mojżeszowego, 9 020 to protestanci, 36 prawosławni i 15 baptystów. Dodam, że Ziemia Dobrzyńska składa się z dwóch powiatów: lipnowskiego i rypińskiego. Z późniejszego zestawienia z roku 1889 wynika, że w powiecie lipnowskim mieszkało: 61 900 katolików, 18 146 protestantów (22,1 %), 1 707 Żydów i 32 prawosławnych. Daje to razem 81 785 osób. W roku 1909 ogólna liczba mieszkańców wynosiła 109 388 osób. W tym 81 647 katolicy, 21 157 protestanci (19,3%) i 6 343 Żydzi. Należy wziąć pod uwagę - dodaje Krzysztof Kłodawski - że ludność dzielono na „stałą” i „niestałą”.
Jakie są dostępne źródła wiedzy o osadnictwie niemieckim na obszarze Ziemi Dobrzyńskiej?
Są strony internetowe takie jak: Tradytor, szlakikultury.ariari.pl, publikacje wspomnianego Krzysztofa Kłodawskiego, artykuły ukazujące się w gazecie „Kurier. Notatki z Terenu” oraz w lokalnej prasie „CLI. Tygodnik Regionu Lipnowskiego” i „Tygodnik Lipnowski”.
Jakie stosunki były utrzymywane między społeczeństwem polskim a niemieckim?
Myślę, że do wybuchu II wojny światowej relacje między Polakami a Niemcami chyba nie były złe. Sytuacja zmieniła się po wybuchu wojny. To trudna i złożona tematyka.
Jak wyglądała asymilacja Niemców na terenach Ziemi Dobrzyńskiej?
Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Podczas II wojny wielu młodych ludzi pracowało w gospodarstwach rolnych u niemieckich właścicieli w gminie Skępe. Zdarzało się, że w styczniu 1945 roku zabierali ze sobą do pomocy podczas wysiedlenia młode osoby. Znam dwa takie przypadki. Jedną z nich była Pani Jadwiga Kretkowska, która służyła w Łąkiem u gospodarza o nazwisku Edward Piejde. Zabrano ją do opieki nad rodziną. Pod koniec 1945 roku wróciła do domu rodzinnego do Skępego.
Jaki jest stosunek władz lokalnych i mieszkańców do działalności organizacji zajmującej się odnową cmentarzy, ich badaniem i dokumentowaniem? Czy jest inicjatywa wsparcia?
Gdy przystąpiliśmy do prac, poinformowaliśmy władze Urzędu Miasta i Gminy w Skępem o naszych działaniach. Zainteresowanie było duże. 16 listopada 2019 roku odbyła się modlitwa ekumeniczna na jednym z cmentarzy w Łąkiem w obecności proboszcza Romana Murawskiego z parafii Miłosierdzia Bożego w Skępem, pastora Dawida Mendroka, burmistrza Miasta i Gminy w Skępem Piotra Wojciechowskiego i wielu zainteresowanych osób.
Dziękuję serdecznie za wywiad. Życzę Pani satysfakcji z wykonywanej pracy i wielu sukcesów w życiu osobistym.
Pani Bożena Ciesielska jest autorką publikacji o tematyce regionalnej. W 2022 roku wykonała „Kronikę. Księgę Pamięci” Lipnowskiej Grupy Literackiej. W ramach współpracy z Fundacją Ari Ari wraz z wolontariuszami porządkuje i dokumentuje cmentarze różnych wyznań w gminie Skępe (Boguchwała, Łąkie i Skępe) oraz w gminie Wielgie (Teodorowo). Autorka artykułu o społeczności żydowskiej w Skępem (2022) oraz artykułu o cmentarzach różnych wyznań. Współredaguje od 2019 roku gazetę „KURIER. NOTATKI Z TERENU”. Przygotowuje spacery kulturowe po Skępem i okolicy. Zorganizowała w Skępem - dzięki przychylności wielu osób - 25 października 2022 roku spotkanie z dziennikarką Alicją Wejner i aktorem Olgierdem Łukaszewiczem. Goście przedstawili postać Wojciecha Bogumiła Jastrzębowskiego autora „Konstytucji dla Europy”. Bożena Ciesielska jest współorganizatorką kina plenerowego w Skępem.
Z Bożeną Ciesielską rozmawiał Jakub Rybka
Skępe, 6 sierpnia 2023 rok